Dziś już spałem na swojej pryczy, którą sam zrobiłem
Droga Mamo, Drogi Tato i Rodzice.
Dziś już spałem na swojej pryczy, którą sam zrobiłem. Jest wygodna. Od śniadania robiliśmy półki na buty, plecaki inne rzeczy. Wyrobiliśmy się do obiadu, bo jest ładna pogoda. Po obiedzie wylegiwałem się na swojej pryczy podczas OLB. Gdy już niestety minęło oboźny (Mateusz Cichecki) kazał nam zbierać gałęzie na zeribę i to polecenie zostało przez nas wyjątkowo precyzyjnie przyjęte i wykonane.
Jakub Szatybełko, zastęp „Agautiupu”
3 lipca 2013