Zuchy były dziś na kajakach. Na szczęście na kajakach byli też harcerze, bo małe ręce zuchów nie pasowały zbytnio do dużych wioseł. Aczkolwiek zapału im odmówić nie można było.
Korzystaliśmy z tego, że była piękna pogoda i zwiedziliśmy na kajakach jedno z pobliskich nad jezior – Wilkus.