Pewnego słonecznego, październikowego dnia 3DHS „ZAWISZACY” oraz zastęp wędrowniczy i reprezentacja próbnej DW udała się na ŚWIĘCENIA BISKUPIE I INGRES do Katedry Polowej Wojska Polskiego…
Tłok był niemożliwy. Warunki – hardcore’owe ( jak określiła uOwca). Ale przecież przemierzanie Warszawy wszerz ze stertą plecaków na nogach, kolanach, rękach, głowach?, bycie przygniecionym…
Jakże miło jest usłyszeć gwizdek sędziego wskazujący że właśnie strzeliłeś kolejną bramką. Takie uczucia to tylko namiastka tego co działo się na harcerskim turnieju piłki…